Rosjanie widzą na radarach myśliwce F-16 latające nad Ukrainą

Chociaż pierwsze myśliwce F-16 mają pojawić się na Ukrainie latem tego roku, to jednak już teraz Rosjanie mogą zobaczyć je na radarach, bo Ukraińcy symulują ich obecność, by ich zdezorientować.

Chociaż pierwsze myśliwce F-16 mają pojawić się na Ukrainie latem tego roku, to jednak już teraz Rosjanie mogą zobaczyć je na radarach, bo Ukraińcy symulują ich obecność, by ich zdezorientować.
Ukraińcy symulują dla Rosjan obecność na niebie myśliwców F-16 /123RF/PICSEL

Siły Zbrojne Ukrainy na ogromną skalę czynią przygotowania do pojawienia się na niebie amerykańskich myśliwców F-16. Jak ujawnił Oleksandr Musienko, szef Centrum Badań Wojskowo-Prawnych Ukrainy, jego ludzie dysponują technologią, dzięki której już teraz mogą symulować obecność tych maszyn i dezorganizować pracę rosyjskich dowódców oraz wpływać na pogorszenie się morale wśród żołnierzy wroga.

Reklama

Elektronika symulująca loty myśliwców F-16 nad Ukrainą jest instalowana na specjalnych balonach meteorologicznych i zwiadowczych. Urządzenia mogą emitować różne sygnały, które mogą doprowadzić do pojawienia się ostrzeżeń w rosyjskich systemach obrony i zwiadu o pojawieniu się szybko poruszających się bojowych samolotów.

Rosjanie widzą na radarach myśliwce F-16 nad Ukrainą

— Mimo że balon leci powoli, nasze urządzenie symuluje dużą prędkość. Na radarze widać lot samolotu. Celem jest przeprowadzenie połączonych ataków, w tym ataków dronów, głębokich uderzeń, uderzeń na terytorium Rosji, aby wprowadzić w błąd obronę powietrzną wroga i ją wyczerpać — ujawnił Oleksandr Musienko serwisowi Defence Romania.

Takie zabiegi bardzo poważnie destabilizują pracę rosyjskiej armii. Jako że nie mogą oni wizualnie sprawdzić, czy rzeczywiście zbliża się do nich myśliwiec F-16, organizują swoją pracę w ten sposób, jakby naprawdę miało dojść do ataku. Takie przygotowania owocują utratą sił i środków na neutralizację nieistniejących celów powietrznych.

Ukraińcy symulują myśliwce F-16 za pomocą balonów

Ukraińcy przyznają, że wykorzystują swoją technologię symulacji lotów myśliwców do odwrócenia uwagi systemów obrony powietrznej i ataku na strategiczne cele. To dlatego w ostatnich dniach udało się Ukraińcom pomyślnie zrealizować kilka ataków na bazy lotnicze i składy paliw leżące bezpośrednio na terytorium Rosji.

Przedstawiciele SZU kilka dni temu sami ujawnili, że korzystają z balonów do realizacji akcji dywersyjnych. Rosjanie mieli widzieć na niebie kilka takich urządzeń w obwodzie ipieckim, kurskim czy briańskim. Jak tłumaczą eksperci ISW, takie urządzenia są dość tanie i łatwe w budowie.

Balony meteorologiczne i zwiadowcze przeciwko Rosjanom

Nawet jeśli zostaną przejęte czy zestrzelone przez Rosjan, nie jest to problemem, ponieważ do tego momentu mogą one pozyskiwać dane obserwacyjne i wysyłać je w czasie rzeczywistym do centrum operacyjnego misji, a technologie w nich użyte nie są tajemnicą wojskową.

Ukraińcy jakiś czas temu przyznali, że dzięki swoim balonom mogą wykrywać na danym obszarze obecność rosyjskich systemów obrony powietrznej czy walki radio-elektronicznej, dzięki czemu później można na nie nakierować systemy typu HIMARS i dokonać ataku rakietowego w celu ich eliminacji.

Na Ukrainie powstaje coraz więcej firm zajmujących się produkcją dronów bojowych. A teraz do nich dołączyły również balony. Najsłynniejszą firmą obecnie jest Aerobavovna, która jest w stanie wyprodukować dziesiątki takich urządzeń miesięcznie. Obecnie najpopularniejszym produktem jest mały balon, który może przenosić ładunki o masie ok. 5 kilogramów i jest zdolny do działania na wysokości ponad 500 metrów.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: F-16 | Rosjanie | HIMARS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama